No i czas na mojego faworyta,…

No i czas na mojego faworyta, Bronisława Komorowskiego.

Lista wpadek tego Pana jest naprawdę długa. Jednym z większych powodów drwin był brak znajomości ortografii, spowodowany przez wpis w księdze kondolencyjnej w Japonii, prezydent napisał wówczas że łączymy się w 'bulu’ i 'nadzieji’.

Druga bardzo popularna wpadka ma także związek z Japonią, mianowicie chodzi o pewnie wszystkim dobrze znane zawołanie 'Chodź Szogunie’, stawania tam gdzie się stawać nie powinno, oraz zachowywanie się jak turysta i pstrykanie sobie zdjęć.

Podczas spotkania z Barackiem Obama wygłosił słowa „Bo z Polską i USA to jest, panie prezydencie, jak z małżeństwem. Swojej żonie należy ufać, ale trzeba sprawdzać, czy jest wierna”, dodatkowo tłumaczka się nie popisała i przetłumaczyła to w ten sposób że Barack Obama zdradza żonę, czy też że jest zdradzany. Sytuacja zrobiła się nerwowa i niezręczna, jednak uratował ją wiceprezydent USA, który roześmiał się i poklepał głowy obu Panów.

Wypowiedział się także na temat powodzi, cytuję: „w zeszłym roku powódź, w tym roku powódź, więc pewnie ludzie są już oswojeni i obyci z żywiołem”.

Problemy z ojczystym językiem ujawniły się także podczas przemówienia na uniwersytecie, gdzie prezydent borykał się z odmianą 'roku akademickiego’ na liczbę mnogą.

Podczas spaceru we Warszawie podszedł do niego chłopak, który zapytał, jak ma żyć i za co kupić mieszkanie jego siostra, która po trzech latach szukania pracy znalazła taką, w której zarabia 2 tys. złotych. Prezydent Komorowski odpowiedział wówczas: „Znaleźć inną pracę. Wziąć kredyt. Mieć pracę. Wiesz, że w Polsce spada bezrobocie? A w Anglii idzie w górę”

Z tych ciekawszych wpadek to by było na tyle, tak czy inaczej jest to chyba rekordzista jeśli chodzi o wpadki.

Dodatkowo Komorowski oskarżany jest o powiązania z WSI

Najbardziej mnie rozbawia to, że kończąc prezydenturę, Pan Bronisław Komorowski potocznie mówiąc opierdolił pałac prezydencki z fantów. Zabrał ze sobą nawet żyrandol i sokowirówkę xD. To jest dla mnie tak bardzo niepojęte że gdy wypłynęły informację o tym po prostu nie wierzyłem.

Moim zdaniem ten prezydent był uosobieniem buractwa i chamstwa, typowego powiedzenia że człowiek ze wsi wyjdzie ale wieś z człowieka nigdy. Po tym co zrobił na koniec prezydentury dziwię się że ma odwagę wypowiadać się publicznie.

#prezydencirp #prezydent #politycy #polityka