Nawet Winnicki przyznał, że Korwin poniża kobiety.
Korwin-Mikke powątpiewa także w sens prawa wyborczego dla kobiet. A pan?
Powszechne prawo wyborcze dla wszystkich jest czymś, czego nie należy podważać. Można się za to zastanawiać, czy nie powinno w większym stopniu wprowadzić parytetu rodzinnego. Czy rodziny „istotne” z punktu widzenia demografii, np. z piątką czy ósemką dzieci, nie powinny posiadać więcej głosów? Nad tym trzeba się zastanowić. Ale powszechne prawo wyborcze jest nie do cofnięcia. Mężczyźni różnią się od kobiet, to prawda. Problem Korwin-Mikkego polega na tym, że zamiast podkreślać bogactwo różnic, on uprawia klasyfikację, w której ktoś stoi wyżej, a ktoś niżej. Poniża kobiety. Jego opowieści w tym względzie to element teatrzyku. Prawo wyborcze powinno przysługiwać kobietom.
#polityka #neuropa #konfederacja #bekazprawakow