„Innym razem Pek opowiada prezydentowi o swoim epizodzie z – wówczas posłem, a dziś eurodeputowanym – Dominikiem Tarczyńskim. Spotkali się na kolacji, po której – wedle jej relacji – polityk miał zaproponować seks: „kładł rękę na swoim kroczu, zaproponował wspólną noc w hotelu”. Do niczego nie doszło, bo kobieta odmówiła.
Duda pisze: „Pisała mi Pani o swoim epizodzie z DT. Myślę, że postąpiła Pani właściwie. Ale proszę o więcej ostrożności na przyszłość”.
O relację Pek dotyczącą wydarzeń po kolacji chcieliśmy zapytać Dominika Tarczyńskiego. Telefonu nie odbierał. Gdy pytania wysłaliśmy SMS-em odpisał: Odpowiem jak tylko Adam Michnik pozdrowi brata! Adam pozdrów brata!.”
Żeby nie rozumieć tak prostego pytania. Oj wnuczku wyklęty ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#polityka #bekazpisu