Pamiętacie jak lewackie media masturbowały się zdjęciem internautki siedzącej na łóżku w hotelu, bawiącej się smartfonem i popijającej jarmużowe kapustoczino na tle Marszu Niepodległości?
Jeśli nie pamiętacie, to przypominam tą grafiką.
,,To zdjęcie to już symbol.” ,,Niezwykła ilustracja”. I oczywiście królowa gównianej propagandy, ,,Gazeta” – ,,Miało być spokojnie i bezpiecznie, a patrzcie na to zdjęcie!”
No tak, bo na zdjęciu widzimy przerażoną kobietę, która właśnie wykręca numer na policję i spodziewa się, że w każdej chwili do jej pokoju wpadną kamienie, pociski i materiały wybuchowe. A potem pod jej okno przyleci śmigłowiec wojskowy Macierewicza i dobije rannych.
Okazuje się, że zdjęcie, które lewacy sprzedali swoim odmóżdżonym odbiorcom jako spontaniczne uchwycenie dramatycznej chwili, było… starannie przygotowaną i przerabianą komputerowo ustawką.
Autorka zdjęcia w wywiadzie dla Vogue.pl: ,,Pomyślałam, że zaraz będą obchody stulecia niepodległości, więc trzeba wykorzystać widok płonącego miasta do pokazania szerszej perspektywy. Coś opowiedzieć. Od razu przyszedł mi do głowy Novotel. Przez cały tydzień oglądałam widok ze wszystkich pięter, zastanawiając się, który pokój wynająć”. Dalej czytamy: ,,Żeby znaleźć odpowiedni kadr, Ada odwiedziła hotel trzykrotnie. Wreszcie zdecydowała się na pokój na dziewiątym piętrze. Przemeblowała go, dosuwając łóżko do okna, demontując telewizor i zbliżając lampkę nocną do okna. – Wytłumaczyłam Paulinie, że ma być przytulnie, bo chciałabym pokazać kontrast. Weszłyśmy do pokoju, zaaranżowałam przestrzeń i czekałyśmy, aż Warszawa zacznie płonąć. Tłum śpiewał na zmianę hymn Polski i „Duma, duma, narodowa duma!”. To było przerażające, choć niejako uzasadnione obchodami 11 listopada.” Z całego materiału wybrała jedno ujęcie. Wykonała postprodukcję w programie graficznym – tak, by dobrze widoczne były na nim dwa plany, czyli postać dziewczyny i widok za oknem. – Zdjęcie, które krąży po sieci, jest złożone z dwóch fotografii. Najpierw zrobiłam zdjęcie z ekspozycją na Paulinę i wnętrze. Później wyeksponowałam widok za oknem, już bez Pauliny w kadrze – opisuje.”
Podsumowując, lewactwo zmasturbowało się sztucznie wykreowanymi, na zimno zaprogramowanymi i upiększonymi fotoszopem emocjami na zamówienie.
A jak tam zamieszki we Francji, lewico? Będzie jakieś ,,zdjęcie-symbol”, którym będziecie się teraz onanizować? Nie? Czemu? Co tak cicho tam u was teraz? Czemu nie ścigacie się w wybieraniu ,,niezwykłej ilustracji” i ,,zdjęcia, które stało się symbolem”? Tylko dlatego, że Macron, przez którego płoną francuskie miasta, jest lewakiem z tej samej zagrody co wy? Że kreujecie go na męża stanu i nowoczesnego, postępowego polityka, którego Polacy ze swoim zaściankowym, niskim, mlaskającym Kaczyńskim powinni Francuzom zazdrościć?
Nie dajcie się prosić, lewacy, wybierzcie jakieś ,,zdjęcie-symbol” z protestów Francuzów przeciwko lewackim rządom groźnego, banksterskiego maniaka, gotowego przehandlować własny naród za pieniądze, stanowiska i władzę. To co się dzieje we Francji sto tysięcy razy przebija niebezpieczeństwem to co działo się na marszu patriotycznym w Polsce, a zachowujecie się, jakby było odwrotnie.
Może ta fotka policjantów zmuszających licealistów do klęczenia pod murem, przysuwająca wyobraźni skojarzenia ze stanem wojennym w Polsce?
Może fotka wyjeżdżających na miasto francuskich wozów opancerzonych z logo Unii?
Może migawka z policjantów ciągnących kobietę za włosy po asfalcie? Może to wam się nada na ,,zdjęcie-symbol”?
Może ujęcie mężczyzny klęczącego dumnie z francuską flagą, stratowanego przez oddział szturmowy?
Może policjanci szarpiący inwalidę na wózku?
Nic nie wybierzecie, hipokryci?
No tak, od was nie można wymagać nie tylko honoru, uczciwości albo przyzwoitości, ale nawet niczego, co choćby STAŁO koło tych wartości.
Jesteście tylko lewicą.
Fanaberią intelektualną.
Wypierdem po marksizmie.
Autor: Raz prozą, raz rymem – walczymy z propagandowym reżimem
#bekazlewactwa #4konserwy #neuropcia #rakcontent #polityka