Co mi tam, wrzucę na mirko…

Co mi tam, wrzucę na mirko swój lekko przeredagowany komentarz z dzisiaj. Jakoś tak spontanicznie mi się dzisiaj rano napisało. Znalezisko nie weszło na główną, a w oryginalnym komentarzu nie zauważyłem kilku błędów. Może tutaj przyniesie komuś pożytek.

Czy Polska to państwo wyznaniowe?

Aby odpowiedzieć na to pytanie, należałoby najpierw zdefiniować czym państwo wyznaniowe jest.

Państwo wyznaniowe to takie, w którym ceremoniał polityczny włącza w siebie obrzędy religijne, włącza w swoją retorykę doktryny i dogmaty religijne. Oprócz tego państwo wyznaniowe nie do końca sprawuje kontrolę nad organizacjami religijnymi. Władza w państwie wyznaniowym religię i stojące za nią organizacje sponsoruje z pożytkiem dla samej siebie koegzystuje i wspiera.

W Polsce symbole i obrzędy religijne są obecne w dużej części życia publicznego. Symbole religijne są obecne w państwowych, publicznych urzędach – szkoły, Sejm. Spośród 460 posłów Sejmu 361 [1] zdecydowało się zakończyć swoją przysięgę frazą „tak mi dopomóż Bóg”. Premier i ministrowie wspólnie tańczą i śpiewają na urodzinach Radia Maryja. Radia o profilu ściśle religijnym, medium, które jest platformą medialną agresywnego, wojowniczego katolicyzmu. Medium, za którym stoi urzędnik kościelny o dość szemranej reputacji, żyjący w symbiozie z władzami i czerpiącym z państwowych dotacji. Dotacji między innymi z Ministerstwa… Obrony Narodowej [2]. Święcenia budynków czy innego inwentarza państwowego to też nic nadzwyczajnego.

Wicepremier, de facto „naczelnik” państwa, w stanie kryzysu epidemiologicznego, gdy setki tysięcy ludzi wyszło na ulice w ramach protestu przeciw zaostrzeniu praw aborcyjnych, w swym groteskowym przemówieniu, wprost, otwarcie i jawnie powiedział, że Kościół to jedyny depozytariusz moralności, któremu wszyscy muszą się podporządkować (łaskawie przy tym udzielając prawa do niewiary w Boga w Trójcy jedynego ), bowiem wszystko inne to nihilizm (!). Nie jest zresztą to pierwszy raz, gdy Jarosław wypowiada się w takim świetle. Już w czasach rządów PiS- Samoobrona mówił wprost, że chcieliby zmienić konstytucję na mającą charakter bardziej katolicki, chrześcijański. Oddajmy głos samemu zainteresowanemu, słowa wypowiedziane 15 lat temu:

Nie ukrywamy, że należy oprzeć konstytucję o system wartości, który jest jedynym w skali społecznej znanym występującym/obowiązującym w Polsce. Jego depozytariuszem jest przede wszystkim Kościół Katolicki.Jest to system nawiązujący do chrześcijaństwa i tradycji narodowej. [3]

Czy ktoś wie, jakie zyski Kościół posiada z tzw. 'tacy’? Jakie dokładnie ma posiadłości, interesy, przychody, udziały? Jakie są źródła finansowania przez Kościół budowania biurowców? Nie wiemy, bo Kościół jest poza jurysdykcją polskich instytucji skarbowych. Wiemy tyle, ile zechce opublikować KAI (Katolicka Agencja Informacyjna). Tak samo jak w znaczącej części jest poza jurysdykcją polskiego prawa. Proces Głódzia o ukrywanie pedofilii toczy się w Watykanie. Czyny polskiego obywatela, na polskiej ziemi w odniesieniu do obywatelskich obywateli są oceniane w obcym państwie przez sąd religijny. Arcybiskupa Gulbinowicza skazał sąd religijny. Szkoda, że nie wiemy i pewno nie dowiemy się za co. Wg. oficjalnych komunikatów Arcybiskup został skazany za „przeszłość” i „inne zarzuty” [4].

Miliardy są przelewane rokrocznie na konta kościelne, w ramach funduszu kościelnego. Kolejne miliardy przelewane są za pomocą etatów utworzonych przez państwo do kościoła. W publicznych szkołach prowadzi się indoktrynację najmłodszych pokoleń na koszt podatnika. Według danych Episkopatu Polski mamy ponad 30 tys. osób zajmujących się katechezą w szkołach [5]. Kościół posiada w Polsce liczne przywileje prawne, jak chociażby podatek ryczałtowy, specjalne zasady zakupu ziemi itd.

Skoro więc Kościół i Władza tak bardzo się przenika, że Władza rządzi dzięki Kościołowi (a mianowicie w kościołach niejednokrotnie mówiło się się na kogo powinien zagłosować prawdziwy katolik patriota), a Kościół żyje z Władzy, są sobie niezbędni. Władza potrafi się odwdzięczyć i nie ma siły przeciwstawić się 'życzeniom’ KK co do legislacji. Częściowo to o czym pisałem wyżej, częściowo inne kwestie – w ostatnich czasach zakaz handlu w niedziele, prawo aborcyjne. Zaszli daleko, a to nie jest ich ostatnie słowo i nie mam wątpliwości, że Kościół nadal będzie dążył do prawnego sankcjonowania swojego 'Nauczania’ i kolejnych przywilejów, a Władza nie będzie w stanie (ani nie będzie chciała!) im odmawiać.

Polska to nie jest państwem wyznaniowym oficjalnie, ani nigdy nie będzie. Nikt wprost tego nie napisze w Konstytucji, premier nie ogłosi tego na konferencji prasowej, bo 'nie wypada’. Oficjalnie Polska, jako nowoczesne europejskie państwo to świeckie 'demokratyczne państwo prawa’. Papier wszystko przyjmie.

#bekazpisu #neuropa #polityka #religia #polska #dobrazmiana #filozofia

[1] https://oko.press/tak-im-dopomoz-bog-79-proc-poslow-poprosilo-o-pomoc-najwyzszego-zobacz-kto-nie/
[2] https://www.rp.pl/Polityka/200929379-MON-przekazal-fundacji-o-Rydzyka-prawie-100-tys-zl.html
[3] https://www.batory.org.pl/upload/jkaczynski.pdf
[4] http://nuncjatura.pl/2020/11/06/komunikat-dotyczacy-kard-henryka-gulbinowicza/
[5] https://www.gosc.pl/doc/4524757.Katecheci-wychowawcami-w-szkole-pomysl-MEN