Jeśli po tych wszystkich…

Jeśli po tych wszystkich aferach (maseczki, respiratory, zmarnowane 70mln na wybory), wpadkach (gest Lichockiej, ułaskawienie pedofila), miałkiej prezydenturze i początkach zmęczenia władzą Duda ciągle wygrywa (i to z niezłym zapasem), to przyszłość opozycji w tym kraju nie rysuje się ciekawie.

Trzaskowski był w tym wyścigu na przegranej pozycji. I nie mówię tu o tym, że miał mniej czasu na prowadzenie kampanii czy że urzędujący prezydent ma zawsze pewien bonus zaufania.

PiS, zgodnie ze swoim motto, że „naród z partią, partia z narodem”, wykorzystał wszystkie mu dostępne zasoby do agitowaniem za Dudą. To nie była „przychylność” znana z innych kampanii – to była czysta walka o władze. TVP przez czas kampanii nawet nie próbował udawać obiektywnej telewizji i było po prostu spotem wyborczym Andrzeja Dudy.

Premier rządu RP jeździł po Polsce i rozdawał plastikowe czeki „od Andrzeja Dudy” – bez żadnego trybu po prostu zaangażował się w kampanię i robił objazdówkę po Polsce. Oczywiście te wycieczki nie liczyły się do budżetu kampanii Dudy, bo to przecież premier jeździ.

Do kampanii włączyły się inne resorty (chociażby sławna „bitwa o wozy strażackie) a także kościół, któremu tylko brakowało żeby Rada Episkopatu jasno powiedziała by głosować na Dudę.

PiSowi udało się poszerzyć swój żelazny elektorat i pobudzić masy z „Polski B”, które dotychczas mało były zainteresowane polityką, a teraz poszły bronić „swojego prezydenta” i „swojej partii”, przed tymi, którzy chcieliby „sprzedać Polskę/pedalić dzieci/odebrać 500+”.

Te wybory, które Duda miał wygrać jeszcze w pierwszej turze w maju okazały się zbyt niepewne dla PiSu i na pewno wyciągną wnioski bo byli zbyt blisko rozpadu całego misternego układu. Jeśli ktoś liczy na złagodzenie sytuacji to imo się myli – teraz przyjdzie czas zmian politycznych jakich nie widzieliśmy od 2015 roku – „repolonizacja” mediów, dalszy marsz przez instytucje oraz zaciśnięcie pętli w okół SN/TK/Sądów i prokuratury. Jeśli potwierdzą się plotki o upadku większości w Senacie to to tylko cały ten proces przyspieszy i ułatwi.

Wątpię by jakakolwiek opozycja w 2023 roku miała narzędzia do walki z partyjno-państwową hybrydą, którą tworzy PIS.

#neuropa #4konserwy #polska #polityka #wybory