Czy będzie kiedykolwiek choć…

Czy będzie kiedykolwiek choć jeden dzień bez afery?

Wiecie kim był człowiek, który podarował Banasiowi kamienicę?

Znalezisko: https://www.wykop.pl/link/5192375/czlowiek-ktory-podarowal-banasiowi-kamienice-wcale-nie-byl-zolnierzem-ak/

Dziennikarki „Rzeczpospolitej” sprawdziły, kim był Henryk Stachowski – mężczyzna, który podarował Marianowi Banasiowi kamienicę w Krakowie i dom na wsi. Dokumenty, które uzyskały w Instytucie Pamięci Narodowej w Warszawie i Krakowie poddają w wątpliwość słowa Banasia o Stachowskim.

Jak przypomina „Rz”, Banaś sam mówił w mediach o tym, że otrzymał kamienicę od „żołnierza AK”. Według słów Banasia Stachowski był żołnierzem Kedywu AK, po wojnie zaś został aresztowany przez UB; był torturowany i skazany na więzienie. Następnie pracował m.in. w Domu Handlowym Jubilat w Krakowie, gdzie zakładał „Solidarność”. Zmarł 22 czerwca 2007 r.

Cały artykuł dostępny jest tutaj
Autorki tekstu sprawdziły, czy nazwisko Stachowskiego pojawia się w rejestrze Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej – nie było go tam. Okazało się też, że jako człowiek zakładający „Solidarność” nie był represjonowany w PRL, co jest zaskakujące. „Rz” sprawdziła w archiwach przeszłość Stachowskiego.

Okazało się, że w maju 1945 r. Stachowski, wraz z pięcioma innymi osobami napadł z bronią w ręku na Komunalną Kasę Oszczędności w Myślenicach; przejął 130 000 zł. Zatrzymało go wtedy UB. Napad przypisano wywrotowej wobec państwa grupie leśnej „Cement”, która działała trzy miesiące i miała na koncie dwa napady; Stachowski brał udział tylko w jednym. Za to skazano go na pięć lat więzienia. W dokumentach brak jednak informacji o przynależności do Kedywu AK. W IPN nie ma także dowodów na jego działalność w „Solidarności”.

W 1999 r. Stachowski wystąpił do sądu o zadośćuczynienie za działalność z tamtych lat. Napisał, że był „inwigilowany i śledzony” aż do momentu zmiany systemu ustrojowego. Autorki zaznaczają, że UB interesował się Stachowskim krótko, w latach 50. W IPN nie ma dowodów na intensywniejsze działania bezpieki wobec Stachowskiego. Interesujący jest również powód, dla którego Stachowski chciał uzyskać odszkodowanie – miał zamiar wykupić na własność mieszkanie, które zajmował od 40 lat przy ul. Potebni w Krakowie.

Sąd przyznał mu ostatecznie 68 tys. zł. „Rz” podaje, że nie wykupił mieszkania, ale niedługo po uzyskaniu przez niego pieniędzy, krakowski sąd wpisał do księgi wieczystej kamienicy przy Krasickiego 24 w Krakowie Mariana Banasia. Jak pisze „Rzeczpospolita”: starszy pan, któremu jeszcze niedawno sen z oczu spędzał brak własnego lokum i pieniędzy na jego wykup, w kilka miesięcy zdążył odzyskać kamienicę i darował ją Banasiowi.
https://www.rp.pl/Polityka/310289910-Prawdziwa-historia-darczyncy-Mariana-Banasia.html
#polityka #polska #bekazpisu #wybory #oswiadczenie